Nie ważne gdzie i jak byleby zostać kierownikiem

Coraz częściej pracownicy dostają posady nieuczciwie i po tak zwanych trupach. Nieistotne są względy etyki, przyjaźnie a własny interes. Wcześniej czy później cwaniactwa tym zakresie dosięga ręka sprawiedliwości, nawet jeśli z boku wydaje się, ze temu komuś wiedzie się wprost idealnie. Podstępne gry, zawiść zazdrość to charakterystyka współczesnego rynku pracy, niestety i mnie przyszło się na nim odnaleźć. Co prawda nie pracowałam zbyt długo jako handlowiec i szybko awansowałam to nadal pracuję jako kierownik zespołu Opole, mimo że moje koleżanki są już managerami i dyrektorami oddziału, ja wolę dojść do tych szczebli uczciwie i ciężką pracą. Im szybciej się awansuje tym prędzej można postradać pracę, załoga takich właśnie kierowników nie lubi najbardziej. Zdecydowanie wolę zostać kierownikiem z wyboru a nie z nadania. Oczywiście, iż w czasy wymuszają pewną postawę przebojowości i przedsiębiorczości bez której kierownik nie istnieje, jednakże są pewne standardy, zasady współżycia społecznego, których nie jestem w stanie pominąć w imię dobra własnego.