Odkąd podjąłem prace na zasadach własnej działalności gospodarczej jestem zarówno handlowcem, jak i swoim kierownikiem w jednym. Własna firma to nie tylko sprzedaż, ale również szereg prac związanych z jej utrzymaniem. Sprawami, którymi w poprzedniej firmie zajmował się kierownik zespołu Wałbrzych, we własnym biznesie muszę zająć się samodzielnie. Niestety nijak się to nie przekłada na zarobki, gdyż pracy poświęcam znacznie więcej czasu niż w pracy na etacie handlowca. Samozatrudnienie ma liczne zalety,a le i wady, o których właśnie przekonuje się na własnej skórze. W pojedynkę znacznie trudniej się pracuje niż w zespole, poza tym nie mam natury człowieka, który sam się motywuje. Jako pracownika zawsze motywował mnie popychając do działania kierownik zespołu, który poprzez premie, dodatki i pochwały potrafił stosownie zmobilizować mnie do działania, również na czas. Teraz wszystko się zmieniło, co z tego ze sam sobie jestem kierownikiem, skoro nie potrafię tego wykorzystać z korzyścią dla siebie?
czerwiec
22