Kiedy straciłem prace nieco się załamałem, jednak wziąłem się w garść i uznałem, ze nie warto się poddawać. Nawet kiedy na rynku pracy nie jest kolorowo założyłem sobie, ze muszę szukać pracy w kadrze menadżerskiej. Znajomi śmiali się ze mnie, że nigdy w życiu nie znajdę rekrutacji od razu na kierownika i jako kierownik nie dostanę pracy od reki. Owszem trwało to długo bo dopiero po czterech miesiącach dostałem pierwsza propozycję pracy w kierownictwie dyskontu, jednak nie wypalił ten pomysł. Po kolejnym miesiącu już miałem pracę o dziwo jako kierownik zespołu Bydgoszcz sprzedażowego w firmie handlowej. Praca się sporo różniła od tej, którą do tej pory wykonywałem, bo jako kierownik miałem nie tylko obowiązki związane z budową zespołu i nim kierowaniem,a le także ze sprzedażą własną. Mimo wszystko udało się, warto było mierzyć wysoko i poczekać. Rekrutacja nie była łatwa, jednak liczyło się głównie moje wcześniejsze doświadczenie, kwalifikacje i znajomość branży, w której niegdyś pracowałem, co prawda tylko jako sprzedawca, ale jednak.
czerwiec
22
Czekanie na awans jest warte jedynie wtedy, gdy będzie się to opłacało finansowo
rekrutacja wymaga zaangażowania się, zwłaszcza gdy startuje się na kierownika zespołu
Proces rekrutacyjny na stanowisko kierownika zespołu jest dośc wymagające, ale stanowisko teo tez nie nalezy do łatwych